W 2001 roku ks. kanonik Sylwester Zawadzki rozpoczął działania zmierzające do wybudowania w Świebodzinie pomnika - wotum wdzięczności za opiekę Bożą.
Zanim wykrystalizowała się koncepcja budowy pomnika, było kilka różnych pomysłów, m.in. budowa bramy, ale pojawiła się rozterka, z której strony miasta ją wybudować. Potem była propozycja, aby postawić ogromny krzyż, tylko taki był już na Giewoncie. Jesienią 2001r w małej wiosce niedaleko Świebodzina powstaje pierwsza wizualizacja podczas której zaprezentowano koncepcje "przeskalowanej rzeźby Chrystusa" i od tej pory wszystko stało się jasne. .
"Uznaliśmy, że do tej intronizacji Chrystusa Króla lepiej pasuje figura, bo ona dotyczy osoby, a nie tylko krzyża i podjęliśmy decyzje budowy figury Chrystusa Króla" - mówił ks. prałat Zawadzki.
Pierwszym etapem był zakup gruntów na obrzeżach Świebodzina, co trwało ponad dwa lata.
21 maja 2005 roku rozpoczęły się prace ziemne związane z usypywaniem wzniesienia.
W następnym roku na kopcu został umieszczony pierwszy, 14-metrowy szkielet pomnika. W kolejnych miesiącach podwyższano wzniesienie i powstawały fundamenty. Międzyczasie zlecono wykonanie modelu i kolejne dwa lata trwały poszukiwania wykonawcy statuy...
Z początkiem 2008r prace nabierają tempa, rozpoczęto burzliwe dyskusje nad sposobem wykonania pomnika. Pojawiały się pomysły blachy miedzianej, nierdzewnej, poliestru, betonu... Ostatecznie pod koniec stycznia wybrano technologie jachtów z siatkobetonu pana mgr.inż. Bogdana Małolepszego.
CDN.